"Na ratunek ludzkości…” Życie i twórczość Julii Franck
Abstrakt (PL)
Praca doktorska pt.: „Na ratunek ludzkości…” Życie i twórczość Julii Franck ma na celu przedstawienie biografii i ciekawej twórczości berlińskiej pisarki. Mimo zapoznania się z jej dorobkiem literackim pozostanie ona na dla mnie nieodkrytą kartą, bowiem odnajdziemy na kartach jej powieści wiele niedomówień, łączenia jawy ze snem, mieszania fikcji osnutej baśnią i wierzeniami ludowymi z prawdą, mocy symboli i niewyrazistości. Twórczość Julii Franck oscyluje wobec dwóch biegunów, po pierwsze to wysuwająca się na pierwszy plan przemoc w różnych odsłonach i obliczach, po wtóre to morze zmysłowości i namiętności. Oba bieguny i mozaika motywów tworzą znakomity obraz rzeczywistości wykreowany przez pisarkę. Owe dwie płaszczyzny determinują koleje losu wykreowanych przez pisarkę bohaterów. O wyjątkowości pisarstwa Julii Franck świadczy szczególna nagroda Deutscher Buchpreis, którą otrzymała w roku 2007 za dzieło Die Mittagsfrau (Południca). W moim odczuciu twórczość prozatorki jest wyjątkowa, gdyż odbija się w niej niczym w lustrze, moc wątków autobiograficznych. Uważny czytelnik w wielu miejscach, zdarzeniach i osobach, odnajdzie osobisty bagaż doświadczeń pisarki. Julia Franck nie bała się ciężkiej pracy – była sprzątaczką, kelnerką, pielęgniarką, opiekunką do dzieci, dziennikarką, transkrybowała dzienniki Gerharta Hauptmanna i jego małżonki. To bogactwo i różnorodność doświadczeń dojrzewa i rozkwita w jej bohaterach, dając obfity plon. Krytycy literaccy podkreślają, że jej proza odznacza się obrazowością opisu, intensywnością językową, wnikliwością narracji. Dla mnie jako recypientki jej utworów szczególną wartość ma to, iż tematem przewodnim jej powieści jest historia Niemiec, umiejętnie wpleciona w tło. Swoją twórczością udowodniła, że nie pozostała jedynie Fräuleinwunder, lecz zdolną, utalentowaną pisarką, której twórczość w Polsce jest niemal nieznana, poza wąskim kręgiem germanistów. Twórczość Julii Franck zdeterminowana jest przez wydarzenia z jej życia. Piętnem odcisnął się jej pobyt z rodziną w obozie dla uchodźców Berlin-Marienfelde, przedwczesna tragiczna śmierć przyjaciela, pobyty w rodzinach zastępczych, czy w Domu Dziecka. Dodatkowo samotność i poczucie odrzucenia, trudna relacja z matką i późne nawiązanie kontaktu z ojcem, bo w wieku czternastu lat, nie pozostanie bez echa w jej dorobku pisarskim. To wszystko bowiem determinuje jej sposób patrzenia na świat. Mocno zaakcentować muszę fakt, iż ojciec Julii Franck został opuszczony przez swoją rodzicielkę we wczesnym dzieciństwie. Owa trauma na zawsze pozostanie w sercu i umyśle pisarki. Piętrzące się znaki zapytania i brak odpowiedzi na nie, staną się przyczynkiem napisania powieści Die Mittagsfrau. Ten ogrom bólu, cierpienia, odrzucenia, alienacji, samotności i utraty tożsamości jest nader widoczny w jej twórczości prozatorskiej. Taka właśnie jest spuścizna literacka berlińskiej pisarki, z jednej strony mocno nasiąknięta przemocą, z drugiej bardzo ciepła, zmysłowa i pociągająca. To wszystko sprawia, że lektura jej dzieł wydaje mi się tak bardzo zajmująca i godna uwagi.