Licencja
Kontrola społeczna a lęk przed przestępczością
Abstrakt (PL)
Nurt kontroli społecznej stanowi jeden z ważniejszych filarów zarówno współczesnej kryminologii teoretycznej, jak i empirycznej. Twierdzenia koncepcji zorientowanych na funkcjonowanie społeczności lokalnych, więzi społeczne, zaufanie społeczne i po prostu kontrolę społeczną, wyrastające z tego nurtu, mogą być nadal efektywnie wykorzystywane w kryminologicznych analizach empirycznych i rozważaniach teoretycznych. Jednym z pól dla takich analiz jest problematyka uwarunkowań lęku przed przestępczością. W niniejszym artykule starano się opisać tego typu badanie, przeprowadzone w duchu paradygmatu interakcjonistycznego, akcentującego przebieg interakcji między sprawcą naruszeń prawa a ich obserwatorem. Statystycznej analizie poddano dane z polskiej edycji szóstej (ostatniej) rundy Europejskiego Sondażu Społecznego (ESS). Z analizowanej bazy danych wyodrębniono niektóre z czynników mogących uchodzić za empiryczne aspekty procesów budowania tożsamości grupy oraz funkcjonowania kontroli społecznej i poczucia uogólnionego lęku, operacjonalizowanego jako lęk przed przestępczością. Związek między nieformalną kontrolą społeczną i więziami społecznymi a lękiem przed przestępczością jest opisywany w licznych koncepcjach teoretycznych oraz wynikach badań. Jednak w polskiej literaturze temat ten nie został wystarczająco głęboko zbadany. Pewnym przyczynkiem do tego typu bardziej rozbudowanych analiz mogą być prezentowane wyżej wyniki, które wykazały, iż czynniki charakteryzujące efektywną kontrolę społeczną jak obecność więzi emocjonalnych między współmieszkańcami – członkami społeczności lokalnej i współdziałanie tych osób, np. na rzecz wspólnego dobra, ani nawet aktywność społeczna jednostki nie są bardzo silnymi predykatorami lęku przed przestępczością. Na obecność lub brak obaw podczas samotnego, wieczornego spaceru dużo silniej oddziałują zaś, takie „tradycyjne” czynniki jak: mieszkanie w mieście, płeć, wiktymizacja czy brak aktywności zawodowej. Jest to niewątpliwie ciekawe, bo intuicyjnie należałoby się chyba spodziewać dużo silniejszego związku. Wyjaśnień można szukać w niedoskonałości zastosowanych miar, nietworzonych w Europejskim Sondażu Społecznym stricte do badań kryminologicznych lub nawet w ograniczeniach samej metody badania. Może być bowiem tak, że sondaże, dostarczające jedynie „twardych”, ilościowych charakterystyk respondentów nie są wystarczająco czułe na tak „miękkie” kwestie jak interakcje społeczne.